"All journeys have secret destinations of which the traveler is unaware"
I znów ukochany Aerosvit i znów bez problemów czy opóźnień (nie licząc standardowych kolejek na lotnisku w Kijowie i popsutych ekranów w samolocie).
Wylatujemy o 9:35 z Wa-wy, a następnego dnia o 3:30 lądujemy w Bangkoku. Ostanie płacenie kartą w Starbucks i skorzystanie z telefonów komórkowych i odcinamy się od takich wygód na dwa tygodnie!