Bangkok - Tajlandia

Za 13$ kupilismy wczoraj bilety na minibusa do Tajlandii. Wszedzie ostrzegaja przed oszustami obiecujacymi szybki transfer, ktory trwa potem nawet 12godz. Na Tripadvisor przed wyjazdem trafilam na informacje o minibusach, ktore sa dosc szybkie. Bilety w biurze RTR (?) kolo Molly Malone's Guesthouse. Wyjazd 6:30, przyjazd Bangkok 14ta.
Wyjazd opoznil sie o 30 min i busik byl dosc zapakowany (dwoch chlopakow mialo ciezka podroz we dwojke na miejscu dla jednej osoby). Nie zgodzilismy sie na przerwe na lunch po drodze wiec na granicy bylismy o 9:30. Czas niezly. Przejscie przez granice - czesc w Kambodzy, a potem w Tajlandii, zajela 45min. Nagle porozdzielali nasza grupe i zaprowadzili do jakiegos domu z lawkami jako niby poczekalnia. Spedzilismy tam pol godziny nie wiedzac o co chodzi. Szczesliwi, ze podstawili wreszcie busa, zapakowalismy sie do srodka, po czym czekalismy w nim 40min! Naprawde szlak moze trafic. A kierowca ani slowapo angielsku. W koncu dotarly dwie osoby. Przejechalismy 2km i znow sie zatrzymalismy i czekalismy 10min na kolejne dwie osoby. A potem kierowca wcisnal gaz i ostatecznie mielismy opoznienia 1godz 40min. I tak lepsze to i szybsze niz autokary (w sumie 9godz), ale trzeba miec w sobie poklady cierpliwosci. Aha, no i usiedlismy na koncu busa i przez te wszystkie godziny do ucha wyly nam ichnie przeboje. Znowu!!! Bez obrazu nie brzmialy juz tak romantycznie :-) Mysle, ze najlepszym i najdrozszym wyjsciem jest wziecie taxi(w 4osoby) do granicy, a potem tuk-tuka na przystanek autobusowy i zlapanie autobusu do Bangkoku. Tak napewno jest najszybciej, ale z naszymi bagazami zupelnie nam sie nie chcialo.
Zatrzymalismy sie w hotelu polecanym przez LP - Baan Sabai. 550baht za dwojke z klima i ciepla woda (wystroj -gole sciany i umywalka) - to ok. 53zl i jest to dobra cena w Tajlandii. 5 min od slynnej Khao San Road. Dzis za wczesnie, zeby pisac o pierwszych wrazeniach bo nie mielismy jeszcze okazji polazic. Jedyne co, to jadac busem, widac olbrzymia roznice miedzy tym krajem a poprzednimi. Sa tu szerokie, niezle drogi, dobre i liczne auta i duze budowle. Duzo zachodu, mniej Azji.
Reszte opisze chyba po powrocie bo jutro musimy w pelni skorzystac z ostatniego dnia :-(

Zdjęcia (8)

Komentarze (0)