Trochę szkoda, że przyjechaliśmy tu tylko na jedną noc. Co prawda kemping upchany masakrycznie, prywatności jakiejkolwiek brak, ale na dwie noce byłby na pewno fajny. Plaża wąziutka, kamienista, ale długa i z drzewami dającymi cień. Piękny widok na góry za plecami, czysta woda (ale buty konieczne bo jeżowce są też blisko brzegu) , no i dmuchany tor przeszkód, na który idziemy jutro rano. Jest też bar przy wodzie i zejście do drugiej, mini plaży, ale nie korzystaliśmy.